A przepraszam, zdążyły. Zabić zamachowca już po wszystkim. Zamordowanych to nie wskrzesi, a zabójca nic nie zezna. Ciekawe, co zeznają policjanci, którzy wpuścili "dostawcę lodów" (TIR-em, ku*wa, TIR-em!) na teren imprezy masowej.
I czy coś tych policjantów, poza naganą z wpisaniem czeka. Co czeka dowodzącego zabezpieczeniem imprezy. Dowodzącego Surete - czy jak sie tam nazywa tamtejsza kapownia - na departament nicejski.
W każdym razie, znowu zejdą się oficjele, wojsko z długą bronią znowu - nie wiadomo po co - wyjdzie na miesiąc na ulice. Uchwalone zostaną następne ograniczenia w dostępie do broni palnej. Bo przecież ten co wjechał TIRem w tłum był notowany za posiadanie. A jakiś narwaniec w internecie zacytuje (błędnie, za to z emfazą) zabijcie wszystkich, Bóg rozpozna swoich! A gdyby się nie znalazł narwaniec, któś napisze, że cytował.
Stan wyjątkowy zostanie przedłużony. Niech żyje demokracja.
A w kraju? Cóż tam widać? Ot Grakchus bez broni myrmilona, bez tarczy, miecza nie ma w dłoni...Ups, przepraszam. Nie Grakchus, tylko "Tadeusz Kościuszko" i do tego ORP. W ramach solidarności międzysojuszniczej popłynął na Morze Śródziemne. Wyławiać czółna z afrykańskimi imigrantami, którzy płyną do Włoch. Chociaż do tego równie dobrze nadawałby się trawler, na którym zamontowano z przodu i z tyłu dwa PK.
Do wyławiania na Morzu Śródziemnym trzeba zawracać okręty z Bałtyku, bo muzułmańskie państwa rejonu Morza Śródziemnego zostały - w ramach solidarnosci międzysojuszniczej - sprowadzone do epoki plemiennej bombardowaniami lotniczymi. Przez te same państwa NATO, które dziś wyławiają imigrantów. Niedługo - w ramach solidarnosci międzysojuszniczej - polecą nad Morze Śródziemne nasze ostanie myśliwce. Tak chcą nasi sojusznicy; wschodniej granicy Unii niech Pan Bóg strzeże.
I jeszcze tylko po głowie mogłoby chodzić pytanie: ta ku*wa taka głupia jest, czy taka cwana?Gdyby nie było pytaniem retorycznym: aż tak głupich ku*ew nie ma.