murgrabia czorsztyński murgrabia czorsztyński
237
BLOG

Prawdziwy dżihad, czyli warto siąść na brzegu Odry.

murgrabia czorsztyński murgrabia czorsztyński Polityka Obserwuj notkę 0

Jakiś czas temu napisałem, że dzisiejszą  Europę niszczą dwa, zgodnie skierowane przeciw jej obywatelom dżihady: ten naskórkowy, prowadzony przez ciemnych, bliskowschodnich fanatyków i ten groźniejszy, prowadzony przez opętanych wizjami inżynierii społecznej eurokratów, obsiadających najwyższe urzędy kontynentu.

Dziś moje twierdzenie uzyskało oficjalne potwierdzenie, na bardzo wysokim, dyplomatycznym szczeblu. Potwierdził je sam wicekanclerz Republiki Federalnej Niemiec. Mandaryn ten złożył swoje wyznanie wiary głośno i dosłownie:

Prawdziwe "Clash of Civilizations" (starcie cywilizacji) nie jest konfrontacją chrześcijaństwa z islamem, lecz walką liberalnych i socjalnych demokracji z próbami dzielenia naszych społeczeństw przez autorytarne, nacjonalistyczne i szowinistyczne ruchy" - napisał Gabriel w tekście opublikowanym w najnowszym, dostępnym od soboty wydaniu tygodnika "Der Spiegel".

[źródłó cytatów, zaznaczonych kursywą: http://fakty.interia.pl/swiat/news-wicekanclerz-niemiec-o-starciu-miedzy-demokracja-a-autorytar]

Co ciekawe, wicekanclerz wykazał niejaką zdolność do rozpoznawania rzeczywistości, pisząc:

zwolennicy autorytaryzmu wykorzystują rozczarowanie wielu ludzi z powodu rosnących społecznych nierówności oraz pogłębiający się dystans elit politycznych i gospodarczych wobec obywateli, zaś Unia Europejska stała się dla wielu ciężko pracujących ludzi "nie obietnicą, lecz dalekim od rzeczywistości projektem elit".

...ale szerokim łukiem ominął powiązanie tych skutków z ich przyczyną, czyli właśnie z walką liberalnych i socjalnych demokracji o nowy, "lepszy" kształt świata. Wręcz przeciwnie, przypisał cały dobrostan "pracujących warstw średnich" zasługom panowania własnego, oraz swoich kolegów.

Co ciekawe do największych zdobyczy socjalizmu  demoliberalizmu, wicekanclerz odpowiedzialny w koalicyjnym rządzie Angeli Merkel za resort gospodarki i energetyki zaliczył po równi płacę minimalną, ograniczenie wzrostu[!] czynszu, inwestycje w oświatę, jak i to, że kobiety pracują, nie musząc za to przepraszać, że szefowie nie kierują przedsiębiorstwami tak jakby byli dziedzicami [???], a homoseksualne pary spacerują bez strachu po ulicach.

Widocznie rosnące rozwarstwienie społeczne, korupcja administracji i wyjęcie mechanizmów władzy z rąk demokratycznej większości - bo tym naprawdę jest tajemnicze pogłębianie dystansu elit politycznych wobec obywateli - warte jest widoku pracujących kobiet i spacerujących w czułym objęciu homoseksualistów.

 

Wywiad wicekanclerza, oprócz twierdzenia, że globalizacja i poprawność polityczna są w istocie nowym kultem, który nie podlega prawidłom rozsądku i logiki, uwiarygadnia także kilka starych ludowych porzekadeł. I to, że spełnienie marzeń może być dla marzyciela największym nieszczęściem, i to, że Opatrzność, chcąc skarać kogoś za wybryki, jedynie pozbawia go rozumu. A także to, które uczy, że by zobaczyć trupy wrogów, starczy cierpliwie siedzieć na brzegu rzeki.

Być może wszystkim, którzy z lękiem patrzą na niszczący wpływ, jaki nowe, politpoprawne Niemcy wywierają na sąsiednie kraje, wystarczy usiąść na brzegu Odry i tkwić tam, recytując psalm 137.

Najlepiej naprzeciw jakiegoś wymierającego miasteczka, w którym demoliberalny rząd Bundesrepubliki zainstalował ośrodek dla islamskich "uchodźców".

 

Każda opublikowana tu notka jest produktem kolekcjonerskim. Nie służy do czytania, ani też do zamieszczania w niej informacji bądź opinii. Uwaga: CACATOR CAVE MALUM!

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka