"Kompromis aborcyjny" lepszy niż abdykacja papieska, czyli przedsoborowość ponowoczesna.
Jak dowiedziałem się wczoraj, można jednocześnie i bronić "kompromisu aborcyjnego" przed projektem ustawy zakazującej przerywania ciąży (i to bronić argumentem "bo PiS się rozpadnie "), i z taką samą swadą (zaś znacznie większą obserwancją) krytykować sposób sukcesji papieskiej po ustąpieniu Benedykta XVI, pilnować dogmatyki w komunikatach watykańskich dostojników, oraz recenzować szczegółowo dokumenty episkopatu, dotyczące postaw patriotycznych...
ciąg dalszy, konsekwentnie tutaj:
http://o-nas-berrysh.pl/blog-post/view?id=254
Nie biorę żadnej odpowiedzialności, za tytuł, ani tagi, jakimi samowolnie opatrzy ten wpis administracja portalu Salon24.